Dlaczego nie robimy testów najmłodszym uczniom?
Testy i kartkówki są łatwym sposobem zmierzenia postępów uczniów w wielu sprawnościach: od słownictwa, poprzez czytanie i pisanie, aż po gramatykę. Dlaczego w takim razie nie robimy kartkówek i testów siedmiolatkom i niektórym ośmiolatkom?
Pierwszym ważnym argumentem jest fakt, że wielu uczniów w tym wieku nie umie jeszcze zbyt dobrze pisać lub czytać. Jeśli nawet umieją, to płynność ich pisania i czytania nie jest zbyt duża. Sam fakt, że wielu z naszych najmłodszych uczniów nie czuje się pewnie sprawi, że pisane przez nich testy mogą pójść słabiej niż wskazywałby na to poziom ich faktycznej wiedzy.
Kolejnym ważnym aspektem jest to, że uczniów z klas pierwszych i drugich uczymy przede wszystkim mówienia i rozumienia ze słuchu. Testy są kiepskim sposobem sprawdzania tych dwóch umiejętności.
Najważniejszym jednak argumentem przeciwko testom jest to, że w Blue Pencil próbujemy stworzyć atmosferę, w której uczniowie z chęcią i z przyjemnością będą przychodzić na zajęcia. Nie będą się bali szkoły i naszych lekcji. U części uczniów testy nierzadko wywołują niepotrzebny stres i lęk, w dodatku na bardzo wczesnym etapie ich edukacji. Taki stres może z nimi pozostać na wiele kolejnych lat. Tego zdecydowanie byśmy nie chcieli, bo może to negatywnie wpływać na ich naukę oraz motywację w przyszłości.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak twoje dziecko radzi sobie na lekcjach, przyjdź i zapytaj nas. Możesz umówić się na spotkanie z nauczycielem i porozmawiać o szczegółach. Chętnie wyjaśnimy i opowiemy o postępach naszych uczniów.