Czy prace domowe są konieczne? W Blue Pencil na pewno nie!
W polskim systemie edukacji prace domowe od lat pełnią bardzo ważną rolę. Stały się normalnością, a uczniowie są przyzwyczajeni do tego, że to ich codzienny obowiązek. Czy rzeczywiście tak powinno być? I czy to ma pozytywny wpływ na naukę? Omówimy to w poniższym wpisie!
Wydaje nam się, że zalążkiem nadmiernego zadawania prac domowych może być przeładowana podstawa programowa. Nauczyciele muszą ściśle trzymać się harmonogramu i zdarza się, że nie mają wystarczająco dużo czasu na zrealizowanie danego tematu na lekcji. Dodatkowo, klasy są liczne, co również utrudnia realizację tematów w określonym terminie. Wszystko to sprawia, że wielu nauczycieli, pomimo najlepszych chęci, nie wyrabia się z materiałem. W konsekwencji zlecają uczniom do domu to, czego nie uda im się omówić podczas zajęć.
Mamy wrażenie, że zbyt wielu nauczycieli polega na samodzielnej pracy uczniów. Często zadają im do domu to, czego nie dadzą rady przekazać na lekcji. Programy nauczania są przeładowane… i tutaj przychodzi z pomocą łatwe rozwiązanie: praca domowa.
Rodzicu, pewnie szkoła kojarzy Ci się z pracami domowymi? Każdego dnia miałeś do rozwiązania sporo zadań lub lektur do czytania? Być może dlatego większość z Was uważa, że to naturalny obowiązek ucznia…. w końcu tak było od lat. Jednak tak wcale nie musi być!
Presja związana z pracami domowymi często wynika z oczekiwań ze strony rodziców. Jeśli dziecko nie spędza długich godzin nad książkami w domu, mogą stwierdzać, że “nic się nie uczy”. Natomiast nauczyciel, który nie zadaje zadań, zazwyczaj jest automatycznie podejrzany o to, że jest “za mało wymagający”. Chcąc uniknąć tego typu zastrzeżeń, przygotowuje liczne zadania, które uczniowie mają rozwiązać w domu w ramach utrwalania wiedzy. W ten sposób napędza się błędne koło wynikające z presji społecznej, budowanej w oparciu o system edukacji sprzed lat.
Warto jednak mieć na uwadze, że dzieci spędzają godziny na nauce w szkole. Jeśli w skupieniu będą słuchać tego, co przekazuje im nauczyciel i utrwalać wiedzę poprzez rozwiązywanie zadań, być może dodatkowe zadania wcale nie będą im potrzebne. Rodzic jednak nie może zobaczyć zaangażowania dziecka w szkole, dlatego zwykle ocenia efektywność poprzez zewnętrzne wyniki w postaci sprawdzianów, prac domowych i ocen.
Wiele lat pracujemy w edukacji, dzięki czemu zauważamy różne aspekty i wyciągamy z nich wnioski. Chcemy, by nasi uczniowie zyskali jak największą wiedzę, jednak nie pociągając za tym zbyt dużych kosztów, jakimi może być przemęczenie, presja zdobywania wysokich ocen czy brak czasu na realizowanie hobby.
Z przygnębieniem zauważamy, że dzieci po lekcjach mają coraz mniej czasu dla siebie, ponieważ odrabiają ogromne ilości prac domowych. Odbywa się to kosztem spontanicznej zabawy, rozwijania swoich zainteresowań i talentów czy spędzania czasu z rówieśnikami. To wszystko również jest bardzo ważne w ich rozwoju. Zamiast tego spędzają kolejne godziny nad książkami, rozwiązując zadania domowe.
Oczywiście nauka jest ważna, jednak poświęcanie całego czasu na uczenie kosztem innych czynności i odpoczynku może nieść za sobą szereg problemów zaburzających dobrostan psychiczny. Co więcej, nadgorliwość przyniesie odwrotny skutek, ponieważ motywacja do nauki będzie spadać wraz z rosnącym przytłoczeniem szkolnymi obowiązkami. Wtedy negatywny wpływ zmęczenia będzie większy niż potencjalne korzyści z odrobienia pracy domowej.
W nauce języka angielskiego (i innych przedmiotów) trzeba zachować zdrowy rozsądek i odpowiednio zaplanować program - w taki sposób, by odpowiadał potrzebom uczniów i nauczycieli. Kurs języka angielskiego składa się ze zdobywania rożnych umiejętności. Niektóre z nich lepiej kształcić samodzielnie, rozwiązując odpowiednie zadania w ciszy i skupieniu. Dotyczy to pisania wypracowań i zadań ze zrozumienia tekstu czytanego. Nie ma sensu robić tego na lekcji, ponieważ wtedy czas nauczyciela nie jest efektywnie wykorzystany. Samodzielna praca uczniów, którą wykonali w domu potem jest oczywiście analizowana i omawiana w szkole z nauczycielem. Jest to szczególnie ważne dla młodzieży, która przygotowuje się do egzaminów.
Nasza szkoła językowa skupia się na tym, aby jak najlepiej przekazywać wiedzę uczniom, dlatego staramy się znaleźć złoty środek - zadawać prace domowe, lecz nie w nadmiernych ilościach. Niektóre z naszych grup, z różnych powodów, mają zajęcia raz w tygodniu. W takim przypadku wspomagamy proces nauczania dodatkowymi pracami domowymi. Musimy pamiętać, że kontakt z językiem obcym tylko raz w tygodniu jest zazwyczaj niewystarczający, żeby robić postępy w zadowalającym tempie.
Dodatkowo, mamy świadomość, że rodzice oczekują informacji o nauce ich dzieci. Nie widzą tego, co dzieje się na lekcji, dlatego nie zawsze są w stanie właściwie oszacować ich postępy. Z doświadczenia wiemy, że prace domowe mogą być jednym z pośrednich kanałów komunikacji pomiędzy rodzicami, a szkołą.
Wiemy jednak, że wiele treści, które zawiera nasz kurs języka angielskiego nie nadaje się na pracę domową. Niektóre tematy, jak np. gramatyka, mówienie i słuchanie, uczniowie powinni realizować pod okiem wykwalifikowanego nauczyciela. Dlatego zadajemy odpowiednio przygotowane prace domowe, które nie powinny przytłoczyć naszych uczniów.